Będąc szczerym, raczej niewielu obchodzi, co mam do powiedzenia. Dlaczego jednak ma być inaczej? Poruszając się czynnie w świecie Sprzedaży już ćwierć wieku i pozostając w aurze szczerości myślę jednak o równie sprawiedliwym podejściu do innych, na których świat/ środowisko/ branża sugeruje się wzorować. Być może nie najlepszym, ale przynajmniej dobrym i wystarczającym wzorcem postępowania jest realizowany scenariusz własnego dnia, tygodnia, miesiąca [...], jeśli staramy się zostawić po sobie bardziej ślad, niż ruinę. Kto wie, a życzę tego pierwszego sobie oraz wszystkim ludziom Sprzedaży. Ma to znaczenie, jak spojrzenie w lustro, jak gest widoczny i ten w ukryciu w trakcie codziennych czynności, przede wszystkim dla samego siebie, przy okazji dla otoczenia, które potrafi obserwować oraz dla samej Sprzedaży. Choć będąc szczerym, raczej niewielu obchodzi, co mam do powiedzenia.

.jpg)


