również mój kamień

Wracam do tej myśli, chociaż raczej ona wraca do mnie. Być może dlatego, że w stercie alegorycznych kamieni jest jeden mój. Nazywam go również moim kamieniem. Dzisiejszy świat kultywuje "wyrzucenie" gotowego rozwiązania w kilka milisekund, choć w tym samym czasie przywiązaną do każdego człowieka unikalność myśli i wniosków przygaszono jak żar w ognisku wiadrem wody. Świat XXI wieku płaci za coś innego i chcemy czy nie, coś tracimy rykoszetem. Smutne to gdy o tym pomyśleć jednak wciąż aktualne wydają się słowa "kto jest bez winy, niech pierwszy [...]". Dzisiaj zdecydowana większość z nas byłaby zmuszona upuścić kamień z ręki na ziemię i bez słowa odejść. Ponieważ jednak tworzenie jest nadzieją istnienia oraz dalszego rozwoju Muzyki i wielu dziedzin życia, w człowieku nadzieja i w jego chęci tworzenia "pomimo". Również pomimo braku zapłaty. Skoro wciąż człowiek tworzy, niech tak zostanie. Tworzenie jest nadzieją, ta wg powiedzenia umiera ostatnia. W świecie, w którym królują wszechobecne ułatwienia wciąż produkują skrzypce. 

PS. refleksja pochodzi z tekstu "czy umarło już tworzenie?" dostępnego na tym blogu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za komentarz