Refleksja nieobligatoryjna dla tych, którzy chcą ją podjąć. Odpływając
"z prądem" w futurystyczny świat weźmy na wszelki wypadek wiosła.
Nigdy nie wiadomo czy oraz kiedy będzie trzeba "pod prąd", na krócej
lub dłużej siłą mięśni zawrócić. Po odarciu nałożonych celowo i z
przymusu masek jesteśmy wszyscy światu potrzebni. Trochę tak jak każdy odrębny
element ekosystemu. Tym, którym to dzisiaj potrzebne, a może
wszystkim bez wyjątku, więc również sobie dedykuję poniższą zbitkę słów
mając świadomość, że nie są szczytem lirycznych możliwości za to stawiając na
ich przesłanie. Bądźcie zdrowi.
Jak już cię kimś/ czymś zastąpią,
jak w drzwi stukanie domofony,
choćby świat twierdził inaczej,
zostaniesz Niezastąpiony.
W niespodziewanej godzinie,
gdy domu przyjdzie szukać,
pomimo braku prądu,
w drzwi można ZAWSZE zastukać.
|Niezastąpiony| © Janusz Zacharewicz
PS. Myśl pochodzi z tekstu „ma…ka osobista” (zainteresowanych odsyłam do jego źródła na tym blogu).
W przestrzeniach tych nowych i starych, gdzie wiatr zmiany wieje, nie zapominaj o korzeniach, które trzymają Cię w ziemi. Jak róża wśród chwastów, czy burza w bezchmurnym dniu, jesteś unikalny w tym świecie, który bezustannie się zmienia. W każdym z nas tkwi siła, która czeka na swój czas, by rozkwitnąć i pokazać, że każdy z nas jest ważny. Nawet gdy droga wydaje się trudna, a przyszłość niepewna jak mgła, pamiętaj, że jesteś światłem, które nigdy nie zgaśnie. W tej podróży, co nazywamy życiem, zawsze znajdzie się przystań, miejsce, gdzie możesz odpocząć, i zaczerpnąć sił do dalszej wędrówki. Więc krocz dumnie i pewnie, niosąc nadzieję w sercu, że każdy dzień jest nowym rozdziałem, w niezapisanej jeszcze księdze losu.
OdpowiedzUsuńpiękne. Dziękuję "Anonimowy"
Usuń