ma prawo trwać

W świecie triumfu technologii oraz mody na prędkość z jej mutacjami w przyzwyczajeniach oraz wymaganiach ludzkich/ konsumenckich typu „na już”, albo lepiej „na wczoraj”, wracam myślami do czasów ekspozycji talentu w wersji saute. Artysta i jego talent potrzebują czasu. Wówczas rodzi się dzieło.

 

Fascynujące w geometrii wykreślnej jest przenikanie brył, ale jeszcze bardziej to, że można za pomocą ołówka, linijki i kartki papieru otworzyć zastane szuflady w mózgu. Proces może trwać dłuższą chwilę, ale czas ten nie jest zmarnowany. Wydaje się, że zamiłowanie do wspinaczki wysokogórskiej nie zaniknie nawet wówczas, gdy będzie możliwa teleportacja. Ponieważ wymienione wyżej przedmioty, to artykuły papiernicze stanowiące podstawowe wyposażenie przedszkolaka, ucznia, studenta, inżyniera oraz [...], jest szansa, że otworzą zastane szuflady w niejednej dziedzinie życia i zmienią świat (oby na lepsze). Proces ma prawo trwać dłuższą chwilę, a czas ten nie jest zmarnowany.

 

Cechą szczególną przedmiotów zaliczanych do najprostszych z prostych jest to, że kryją nieodgadniony potencjał, a w swojej niepozorności i prostocie tajemnicę. Są w stanie wydobyć z twardego jak kamień (oczywiście, bo to kamień) marmuru ponad 5-metrowego biblijnego Dawida. Jedynym warunkiem jest to, by używający tych narzędzi był Michałem Aniołem. Ten ostatni miał tylko i aż dłuto, a ja o nim wspominam po 500 latach i patrząc na posąg Dawida stwierdzam, że talent dosłownie i w przenośni jest „nagi”. Proszę dać mi najlepszy program graficzny świata, a nie uczynię tego co Wiktor Zinn kruchym kawałkiem węgla. Dobrze, że wspierająca dzisiaj twórczość sztuczna inteligencja ma się od kogo uczyć. Dobrze, że twórcy poświęcają swym zdolnościom czas. Niech tak zostanie. Talent jest „nagi”, a ponieważ nie da się wykluczyć, że nie wszystko co jest proste i genialne zostało do tej pory odkryte, pomimo (albo dlatego) że jest proste i genialne, w człowieku oraz być może prostych narzędziach i rozwiązaniach nadzieja. Do nich mają dostęp wszyscy.

 

Tworzenie natomiast oraz wspieranie dobrych działań, które wymagają niezbędnego czasu jest tym za co są odpowiedzialni wszyscy jego odbiorcy, nie pomijając czytających i piszącego te słowa. Odpowiedzialność ta wymaga zwrócenia uwagi na to, co w wielu dziedzinach uznano za bardziej czasochłonne, więc nieefektywne. Za to dzisiejszy świat nie płaci. Artysta i jego talent potrzebują czasu. Wówczas rodzi się dzieło. Proces twórczy ma też prawo trwać dłuższą chwilę, a czas ten nie jest zmarnowany.

 

PS 1. Poniżej zdjęcie Dawida z wiernym odwzorowaniem mięśni i naczyń krwionośnych (proszę powiększyć zdjęcie), wykonany pięć wieków przed wynalezieniem druku 3D. 

PS 2. Refleksja pochodzi z tekstu „talent i jego koszty” (zainteresowanych odsyłam do jego źródła na tym skromnym blogu). 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za komentarz