żal do Sprzedaży

Słoneczna pogoda przypomina mi o nieodłącznym od lat wakacyjnym zjawisku. Nic złego w szczerości, zwłaszcza gdy w grę wchodzą uczucia, a ponieważ uważam łączy nas więź szczególna mam żal do Sprzedaży, że jak co roku tak i w obecnym w połowie wakacji jedną, niewinną literą zmieniają dzieciom i ich rodzicom prawie wszystko.

[wakacyjna wypraw(k)a]

Gdy zagrzmi sprzedażowy impuls "czas kompletować piórnik!" warto pamiętać, że to wciąż należny im czas, a druga część wakacji podobnie jak filmu, książki, wreszcie niezapomnianej przygody może być ciekawsza od pierwszej. Niech odpoczywają, jeziora i lasy czekają. O to do Sprzedaży mam żal.

2 komentarze:

  1. Do sprzedaży czy do marketingu? A może do konsumpcjonizmu jako takiego?

    OdpowiedzUsuń
  2. pisząc o Sprzedaży mam tutaj na myśli ludzi nią kierujących

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za komentarz