po swojemu

Gdy słucham Muzyki nie wiem co w niej ważniejsze, główny temat, pochód basu, perkusja, mniej lub bardziej rozbudowana sekcja instrumentów, wybijające się przez moment solo czy współgrający ze wszystkim śpiew. Wymienione elementy są wg mnie równoważne, wbrew pozorom również pauzy, które również tworzą Muzykę. Wszystkie wypełniają się i uzupełniają, a każde z nich traktowane odrębnie ma ślad ułomności i tęsknoty za pozostałymi. Tak postrzegam przestrzeń, którą poprzez różnorodność spisywanych myśli gospodaruję na blogu, a że Muzyka nie dobiegła jeszcze końca niech trwa. Usłyszę i po swojemu opiszę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za komentarz