jednocześnie

Sporo sprzeczności istnieje symultanicznie, co da się zauważyć przełamując temat jednocześnie poważny i żartobliwy lub w tym samym stopniu egzystencjalny co teoretycznie nieistotny. Jeśli spojrzymy na świat wzrokiem bohatera obrazu "Bogowie muszą być szaleni" (prod. 1980) zauważymy, że życie może być proste jednocześnie takim nie będąc, podobnie jak potrafi być skomplikowane pozostając prostym. Okazuje się, że czasem człowiek wybiera los, a czasem los wybiera go człowiekowi.

 

Czy dostrzegamy, a w drugim punkcie czy doceniamy wartość powietrza, którym oddychamy? Nie mam na myśli ogólnego podejścia do ekologii, a mikroskali dotyczącej każdej sekundy i pojedynczego oddechu. Wydaje się, że raczej powietrze traktujemy "jak powietrze", by docenić jego wartość w chwilach ekstremalnych, gdy np. wypływamy na powierzchnię wody podczas nurkowania bez uzbrojenia w butlę tlenową, mając do dyspozycji wyłącznie zawartość płuc. Ile może w tym przypadku trwać sekunda przeciągająca się w czas zdecydowanie dłuższy zapewne każdy doświadczył.

 

Sprzeczności istnieją jednocześnie, co ukazuje między innymi poniższe zdanie, które na pozór tylko jest jednym z wielu. Wg mnie jest genialne, być może dlatego, że stworzone przez geniusza.

 

„[…] Czyniąc zaś to, rezygnowałem nie tylko ze stroświeckich opisów tła przyrodniczego, bądź urbanistycznego, z psychologii postaci, z tradycyjnych wątków i perypetii, zbędnych powikłań fabularnych, ale z całej anachronicznej już werbalistyki literatury, od zdań poczynając, a na przydawkach i przysłówkach kończąc; żadnych, ni starych, ni nowych, nie używałem schematów, nie cytowałem myśli trafnych, ani przekornych powiedzeń, bijąc pieczęciami, grafionem, zębatką za każdym razem w samo sedno tylko - albowiem dzięki rezygnacji tak wszechstronnej, pominięciom równie totalnym udowodniłem, że świat cały można wypowiedzieć milczeniem! [...]”. [Wysoki Zamek | Stanisław Lem].

 

Sporo sprzeczności istnieje symultanicznie i podobne odczucia potrafią towarzyszyć podczas poszerzania wiedzy przy jednocześnie wzrastającej świadomości własnych ograniczeń. Ograniczeń na różnych polach i poziomach, których przez wspomniane ograniczenia w pełni nie dostrzegamy. Jednoczesne istnienie sprzeczności, w tym przeplatania się skomplikowanego z prostym potwierdzę pozostając celowo przy literaturze. Czy wszyscy wiedzą, że "współczucie zbiera ślimaki z chodnika", "nostalgia wącha szalik", a "nadzieja robi kanapki na drogę"? Książka "Co robią uczucia?" Tiny Oziewicz przypomina, że skomplikowane może być proste, co oprócz tego dowodu jednoczesności jest jednocześnie genialne.

 

Połączenie prostoty i genialności przypomina mi o jeszcze jednej zależności. Ponieważ nie da się wykluczyć, że nie wszystko co jest proste i genialne zostało do tej pory odkryte, pomimo (albo dlatego właśnie) że jest proste i genialne, w twórczości ludzkiej nadzieja. W roku 1971 pierwszy odcinek serii "La Linea Balum Balum" zakończył dywagacje na temat tego, że doskonałe i genialne jest poza powszechnym zasięgiem. Osvaldo Cavandoli, Franco Godi i Carlo Bonomi oraz na pozór prosty pomysł. Pomysł z kategorii tych, których część do dzisiaj czeka na przypisane im "EUREKA!”. 

 

PS. Myśl ilustruję zdjęciem twarzy, będącej skarbcem sprzeczności. Jej wyraz może świadczyć o wewnętrznym spokoju, jednocześnie nie zdradzając co ma miejsce naprawdę. Ma zdolność przedstawiania uśmiechu, do złudzenia podobnego w szczerości, co w wymuszeniu. Uśmiechu, który bywa wyrazem życzenia rozmówcy szczęścia lub opcjonalnie satysfakcji z jego niepowodzenia. To proste i skomplikowane. Jednocześnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za komentarz