twarze

Wydawać by się mogło, że dla efektywności Sprzedaży, której pochodną jest odbiór wizualny komunikatu, zachęta zakupu powinna mieć twarz szczęśliwą, uśmiechniętą, najlepiej wysyłającą (wypowiedziany lub nie) sygnał "kup teraz" lub przynajmniej za chwilę, a będziesz szczęśliwy, zadowolony - teraz, za chwilę lub kiedykolwiek, choć to już nie takie ważne. Ujrzałem jednak niejednokrotnie i doświadczyłem równie, jeśli nie bardziej skuteczne działanie sprzedażowe w opanowanym i pewnym wzroku szewca. Nie dbał o uśmiech, choć wywoływał go u mnie - Klienta, podczas wypowiadanych słów "tych fleków pan nie zniszczy". Sprzedaż ma różne twarze, a jej atrybut w postaci skuteczności ma się dobrze, bez względu na zainwestowany budżet. Tak uważam, choć nie mam i nigdy nie miałem monopolu na rację. Cieszę się, że mogę pewnych procesów doświadczać, przyglądać się im, by po latach po swojemu opisać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za komentarz