w okazałości

Paski czarno-białe, równie dobrze biało-czarne. Zwierzęta jako jednostki, ale też stada. Odpoczynek lub może przeciwnie - czuwanie i skupienie wyczekujące zagrożenia. Dużo informacji, przyczyn i skutków, rzeczywistości zdarzeń oraz ich wrażeń i pozorów. Raczej więcej niewiadomych, niż odpowiedzi. Są narzędzia, z których bez wahania korzysta. Natura w okazałości. 

 

Istnieje analogia, choć nie musimy przykładać do tego wagi. Korzystamy z dorobku ludzkiej myśli, ze sztućców, z latarki, z samochodów, z aplikacji mobilnych i innych udogodnień codzienności, a przy tym dociera do nas skutecznie ona, często niezauważona, za przyzwoleniem stron, choć również wtedy, gdy o tym nie myślimy. Lubi posłużyć się wizualizacją powodu własnej inicjacji, świętym Mikołajem, zającem wielkanocnym, korzysta z sylwestrowych fajerwerków, z walentynkowej róży, z tłustoczwartkowego pączka i wielu jednodniowych okazji, których zabukowała na kartach kalendarza sporo. Włączyła do niego niezapisane jubileusze osobiste i rocznice wydarzeń indywidualnych, dla nas często ważniejszych od wydrukowanych. Działa kolorem, smakuje i pachnie, przybiera formę tzw. must have w postaci konieczności bezwzględnej oraz zweryfikowanej przez czas do kategorii zbyteczne. Czasem nazwie się early bird, innym razem last minute, choć dla podparcia i potwierdzenia posłuży się podstawą określoną wartościami cennikowymi, zwanymi slangiem rejtkardem.

 

Paski czarno-białe, równie dobrze biało-czarne. Ludzie jako jednostki, ale też rodziny. Odpoczynek lub może przeciwnie [...]. Dużo informacji, przyczyn i skutków, rzeczywistości zdarzeń oraz ich wrażeń i pozorów. Raczej więcej niewiadomych, niż odpowiedzi. Są narzędzia, z których bez wahania korzysta, bardziej niż trochę w tym podobna do natury. Sprzedaż w okazałości. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za komentarz