Historia to też liczby. Na zdjęciu ręka 50-latka, 35-letni zegarek, gryf 30-letniej gitary oraz opaska z datą 1 maja 2025 i numerem przypisanym do piszącego te słowa. Wczoraj we Wrocławiu pobity został Gitarowy Rekord Świata (jednocześnie grało 8122 ludzi). Wspaniała atmosfera i tworząca się historia, z pozoru tylko błacha. Wracając do wymienionych dat nasuwa się nieobowiązkowa refleksja, że trochę pod prąd temu, co się dzisiaj komunikuje konsumentom, trwałość nie musi mieć związku z ceną. Osobiście kupiłem ten prosty, nakręcany zegarek oraz jedną z tańszych gitar. Tyle lat minęło, a wszystko działa zgodnie z przeznaczeniem. Niewiele obecnie takiej potrzeby rynku, choć wciąż mają znaczenie liczby, jedynie w innych kolumnach tabel (niektóre z nich urastają do rangi bóstwa i być może to jest przyczyną). Niechcący wyszła krótka historia o Sprzedaży, a skoro historia to też liczby, każda z wymienionych wyżej daje mi znać jeszcze, że jakkolwiek pejoratywnie to brzmi, sam (włącznie z tym, co mam do powiedzenia) jestem już historią :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za komentarz