w górę i w dół

Nie wszyscy zostaniemy Galileuszami, ale wszyscy mamy możliwość myśleć i testować, wykorzystując wyjątkową i unikalną, bo własną alegoryczną wieżę w Pizie do doświadczeń i wniosków. Te ostatnie możemy wdrażać lub nie, uczyć się na błędach lub nie, a jeśli coś działa (oby było dobre) dzisiaj, może się przydać w przyszłości. Przesiewamy, co jest korzystne, co poprawia i ulepsza, co ma potencjał po skorygowaniu, a co wypadałoby z pewnych względów w fazie początkowej odrzucić. Wnioski i ich wdrożenie mają znaczenie przede wszystkim dla nas samych, na tzw. własnym podwórku, choć z jakiegoś powodu częściowo są uniwersalne. Nie musimy przykładać do tego wagi, ale każdy z nas, chce tego czy nie ma swoją krzywą wieżę, na którą celowo, a czasem bezwiednie wchodzi. PS. mija okrągły rok, jak powstała skromna książka, w której zawarłem myśli dotyczące Sprzedaży. Aktualna w mojej codzienności, choć po części uniwersalna, jak jej tytuł. Patrząc z perspektywy widzę, że każdy wyraz i znak interpunkcyjny znalazł się na jej stronach dzięki codziennej drodze oraz pewnej krzywej wieży, której schody, w górę i w dół pokonuję do dzisiaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za komentarz