Gdybym zaprojektował osobliwą wagę i położył na jej szalkach elementy procesu Sprzedaży, których na przestrzeni lat jestem częścią, w subiektywnej ocenie uścisk dłoni i spojrzenie w oczy niezmiennie ważyłyby najwięcej. Jestem uczestnikiem i świadkiem tego, że oprócz ponadczasowego znaczenia paradoksalnie nic nie kosztują, a są bezcenne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za komentarz