Umarłem niezauważenie zostawiając po sobie jak ostatnie tchnienie komunikat. Umarłem? W czasach monetyzacji informacji, powodującej nieprzerwany i jednakowo łagodny co bezwzględny wyścig tematów, które interesują z tymi, które interesować mogą lub powinny wciąż jestem, zwracając wzrok, słuch, niejednokrotnie całość uwagi w kierunku tego, co jest (przykryte) pozorem. Film A jest lepszy, bo sprzedawał się w ciągu weekendu bardziej niż film B. Bułka z kotletem jest lepsza, bo zdeklasowała sprzedażowo kiełki. Pieniądze są ważne, choć nie mniej niż człowiek i jego niczym niezmącona ocena. Moja unikalna. Puszczam w świat przesłanie ułomnej jednostki, by przepadło w jednakowo łagodnym co bezwzględnym wyścigu ważności. Umarłem niezauważenie zostawiając po sobie jak ostatnie tchnienie komunikat. Umarłem?
Choć świat nie widzi
OdpowiedzUsuńUmysł wolny zeń szydzi
Umysł się odwraca
I wre w umyśle praca
Czy świat tego chce czy nie
W umyśle dzieje się
Tyle ważnych i pięknych zdań
Że chrapkę świat nań
Ma wielką jak sto kałuż
Umyśle! Kagańca sobie nie nałóż!
Póki co, a dłuższy czas obserwuję
UsuńI będzie tak dalej, jak Bóg da,
Że nawet jak kiedyś kaganiec wzuję,
Niewiele to da.