Pozytywna strona codzienności. Mimo że dotykam tylko kilku jej obszarów,
dobrze że jest o czym pisać. Być może i tym razem mniej będzie znaczyć
więcej.
Że w świecie ułatwień
wciąż produkują skrzypce.
Że nie przestaje się marzyć,
choćby o złotej rybce.
Że można być Człowiekiem
niezależnie od kierunku wiatru.
Że Miłość trzyma dźwięk nuty,
aż do ostatniego taktu.
Że Prawda nią pozostanie,
mimo że każdy swoją szafuje.
Że nadal nie wszystko
się za pieniądze kupuje.
Dziękuję.
|dziękuję| © Janusz Zacharewicz
PS. Nie da się nie zauważyć, że pewne wartości nie
wietrzeją, nawet gdy potrzebujemy chwili, by to dostrzec.