Czasem ujarzmienie jest możliwe. Oby inspiracją działań były dobre intencje. Gdybym miał wskazać najbardziej spektakularną reklamę, która krzyczy w mojej pamięci niczym najgłośniejsze pisklę w gnieździe wskazałbym Red Bull Stratos, mimo że to po części reklama, bo raczej zbiór okoliczności, znaczeń i zdarzeń, które dzięki pracy, wyobraźni ludzkiej oraz „budżetowi” dokładnie 12 lat temu (14.10.2012) dopełniły podprogowo lub wprost obietnicy zaciągniętej u obserwatorów trzymających kciuki za powodzenie oraz tych pozostałych osób, obojętnych, sceptyków i niedowiarków. Gdybym miał wymienić bohatera/ów tego projektu mógłbym wskazać głównego "aktora", bo Felix Baumgartner skoczył mimo nieprzewidywalności zdarzeń, ale mógłbym też mówić o sponsorze/rach, czy o naukowcach, bo dla nauki był czas istotny. Mógłbym wspomnieć o konstruktorach specjalistycznego skafandra, który przetrwał ponad 4 minuty ekstremalnej temperatury i tarcia przy prędkości "obiektu" dochodzącej do 1342 km/h. Postawię jednak na "jedynce" tego podium pomysłodawcę/ów wydarzenia i jego/ich umysł oraz wyobraźnię przesuwającą granice. Gdybym miał też opisać po swojemu co myślę o Red Bull Stratos 2012 (data z braku gwarancji, że był to skok ostatni), skupię się na tym co po upływie czasu zostało. Poza wyeksponowaniem odwagi, nauki, roli przekazu medialnego, technologii i pieniądza, bo bez tych elementów by się to nie udało wskazałbym znaczenie ludzkiej chęci rozwoju, bo zespoliła całość przedsięwzięcia. Chęć rozwoju doprowadza tlen do organizmu każdej branży.
PS. Myśl ilustruję zdjęciem piłki ujarzmionej przez człowieka w pożytecznym celu. Do złudzenia przypomina kulę ujarzmianą przez człowieka od początków jego dziejów. Oby inspiracją działań były dobre intencje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za komentarz